Wystarczy przeczytać skład najpopularniejszego kremu czekoladowo-orzechowego, aby stracić na niego apetyt do końca życia. Lepiej przygotować go samemu z dobrej jakości składników i cieszyć się bogactwem smaku i zdrowiem bez wyrzutów sumienia.
Składniki:
- Orzechy laskowe Słodkie Zdrowie – 250 g
- Kakao Fresano – 2 łyżki
- Mleko (krowie albo roślinne)- 200 ml
- Olej kokosowy Bio Food – 40 g
- Gorzka czekolada CZECO – 100 g
- Miód wielokwiatowy Miody Suszka – 2 łyżki
Potrzebne akcesoria:
- malakser
- blender ręczny
Przygotowanie:
1. Orzechy laskowe wysypać na blachę do pieczenia wyłożoną papierem (ważne żeby nie było ich na raz za dużo) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na ok 25 minut
W tym czasie co kilka minut przemieszać orzechy, a pod koniec pilnować żeby się za mocno nie przypiekły. Orzechy mają być zarumienione (co wydobędzie z nich smak), ale nie przypalone (co sprawi że będą gorzkie i niesmaczne). Łupinki orzechów po uprażeniu będą czarne i to jest normalne.
2. Zostawić orzechy do wystudzenia, a następnie wrzucić do lnianego woreczka i mocno nim potrząsać i pocierać orzechami o siebie. W ten sposób pozbędziemy się większości łupinek. Jednak niektóre będą trzymać się lepiej i tych musimy pozbyć się ręcznie. To dość pracochłonne, ale od dokładności tego procesu zależy smak naszego kremu. Mi oczyszczenie orzechów zajęło ok. 20 minut.
3. Orzechy wrzucić do malaksera i zmiksować (zacząć od wolnych obrotów). Jeśli nasz malakser jest niewielki najlepiej robić to małymi porcjami żeby go nie przegrzać.
Na początku powstanie mąka orzechowa.
Jednak gdy będziemy miksować ją dalej wytrąci się olej i nasze orzechy zmienią się w masło orzechowe.
4. W małym garnuszku rozgrzać mleko (ale nie doprowadzić do wrzenia) i dodać do niego czekoladę z kakao i olej kokosowy. W tym momencie garnuszek ściągnąć z palnika i mieszać intensywnie aż składniki dobrze się połączą. Powinno trwać to ok 5 minut. Zostawić do ostudzenia.
5. Masło orzechowe dodać do garnuszka z roztopioną czekoladą, a następnie dodać 2 łyżki miodu i zblendować. Zrobiłam to blenderem ręcznym. Na początku masa jest dosyć rzadka, ale po chwili blendowania staje się gęsta i kremowa. Przełożyć do słoiczków i trzymać w lodówce przez max 2 tygodnie. Krem nawet wyjęty prosto z lodówki jest smarowny i ma miękką konsystencję. Nadaje się do chleba, naleśników, placuszków, owsianki oraz domowych pralinek.