Dzika róża (Rosa canina) to kolczasty krzew o wysokości ok. 3 metrów, kojarzony ze swoich białych lub różowych kwiatów o przyjemnym zapachu, które z czasem zmieniają się w owalne, wypełnione nasionami, owoce koloru czerwonego. Może również występować w postaci pnączy osiągających nawet do 12 metrów długości. Okres kwitnienia trwa od maja do lipca.
Wyliczyć można ok. 1400 gatunków tego krzewu, które różnią się kolorystyką i wyglądem owoców. 23 odmiany tej rośliny można spotkać w Polsce.
Dzika róża potocznie nazywana jest szypszyną bądź psią różą, co nawiązuje do jej nazwy łacińskiej – Rosa Canina. Nazywaną ją tak już w starożytnym Rzymie. Tyczyło się to wierzeń, że krzew ten był w stanie uleczyć pogryzienia przez dzikiego psa. W starożytnym Egipcie była symbolem Izdy, która była boginią płodności, w Grecji natomiast funkcjonowała jako atrybut Afrodyty – bogini piękna. Starożytni rzymianie do tego stopnia cenili jej właściwości, że ustanowili święto o nazwie Rosalia, a grecy zakładali, że Afrodyta i róża zrodziły się z tożsamej piany morskiej. Jeszcze wcześniej, ok. III wieku p.n.e., czyli w odległych czasach Hipokratesa stosowana ją w ziołoterapi. Aktualnie najczęściej spotykana na naszych terenach jest róża pomarszczona.
Dzika róża zawiera witaminy A, B, E, K, flawonoidy, antocyjany, garbniki, kwas foliowy oraz organiczny, sterole, olejki eteryczne i wiele innych ważnych dla organizmu związków. Najważniejsza jednak z nich wszystkich jest bardzo duża zawartość witaminy C. Zawierają ją zarówno owoce jak i kwiaty. Zawartość tej witaminy w dzikiej róży jest bogatsza niż u wielu cytrusów – nawet o kilkadziesiąt razy (czarna porzeczka ma dziesięć razy mniej witaminy C). Jeden do trzech jej owoców w zupełności wystarczy na pokrycie dziennego zapotrzebowania na tę witaminę.
Dlatego też dzika róża była szalenie doceniona przez Wielką Brytanie w czasie II Wojny Światowej gdzie ze względu na brak możliwości importu cytrusów, postanowiono zarządzić narodowe zbieranie owoców dzikiej róży aby zapobiec znacznemu niedoborowi witaminy C u tamtejszej ludności. Powiada się, że dobrze działa na problemy z nerkami. Składniki zawarte w owocach dzikiej róży działają moczopędnie, co pomaga w oczyszczaniu układu wydalniczego. Te same składniki dają też efekt immunomodulacyjny w naszym układzie. Przyjmując ekstrakt z owoców dzikiej róży łatwiej zwalczymy możliwe zakażenia oraz infekcje. Według badań krzew ten jest w stanie pomóc u pacjentów z osteoporozą. Stosowana jest też przy zapaleniach jamy ustnej i gardła. Wykazuje właściwości odprężające, wzmacniające i uspakajające.
Dzięki wszystkim tym właściwością dzika róża cieszy się dużą popularnością wśród miłośników wina oraz nalewek. Należy zbierać jej owoce w czasie pierwszych przymrozków. Trzeba się spieszyć, ponieważ to prawdziwe delicje dla zwierząt, a w szczególności dla ptaków. Nalewka z dzikiej róży to istny syrop odpornościowy
Naleweczka z dzikiej róży:
Składniki: 700g owoców dzikiej róży, 400ml czystej wódki 40%, 200ml spirytusu 96%, 350g cukru.
Należy dobrze opłukać owoce i dokładnie osuszyć. Później odciąć czubki (pozostałość po kwiatach) i wsypać je do słoja. Drewnianym wyparzonym tłuczkiem troszkę je rozgnieść, tak żeby popękały, a następnie zasypać cukrem. Słój odstawiamy na nasłoneczniony parapet i czekamy tydzień. Trzeba codziennie potrząsać słojem żeby cukier mógł się rozpuścić. Po tygodniu do słoja wlewamy wódkę zmieszaną ze spirytusem. Słój zakręcamy i odstawiamy na cztery tygodnie. Co klika dni potrząsać słojem. Po upływie czasu zlać nalewkę i dobrze odcisnąć owoce. Przelać do butelki filtrując przez waciki umieszczone w lejku. Po tych czynnościach odstawić w ciemne miejsce na kilka miesięcy. Na dnie butelki trunek może zrobić się nieco mętny co jest normalnym procesem. Po jakimś czasie można sklarowaną część ostrożnie przelać do następnej butelki tak żeby nie zmącić, a to co pozostanie jeszcze raz przefiltrować przez wacik lub bibułę filtracyjną.
Dzika róża nie tylko nadaje się do spożywania ale również sprawdza się jako kosmetyk. Pozyskany z jej owoców olej różany używany jest w fitoterapii, leczeniu i regeneracji stanów zapalnych skóry, łuszczenia naskórka czy również oparzeń. Można go nakładać na głowę w celu naprawy struktury włosa i poprawy jego elastyczności. Olejek jest też składnikiem różnych kremów, płynów do cery suchej i wrażliwej (szczególnie w rejonach oczu). Dzięki wyżej wspomnianej witaminie C rozjaśni cerę, przebarwienia i wyzwoli tworzenie się kolagenu. Największym powodzeniem cieszy się w produkcji perfum przez jego słodki aromat. Olejek różany określany jest jako najcenniejszy olejek eteryczny na świecie, przez co kosmetyki w których się znajduje nie należą do najtańszych. Do wyprodukowania 1kg olejku zużywa się 5 ton kwiatów róży.